Jak nie przytyc w Swieta?
Święta zbliżają się wielkimi
krokami, a wraz z nimi aromat wigilijnych dań. Niekiedy przez cały rok z
utęsknieniem wyczekujemy konkretnej potrawy czy ulubionego ciasta, które
przygotowane jest właśnie z tej okazji. Suto
zastawione stoły niestety budzą niepokój u osób, które podjęły się odchudzania,
zmian nawyków żywieniowych. Co prawda to prawda, Święta nie
sprzyjają odchudzaniu, ze względu na tradycyjne, głęboko zakorzenione „biesiadowanie
przy stole”. Jednakże możemy coś poradzić, nie odkryjemy dziś Ameryki, podamy jedynie
kilka prostych wskazówek jak można uniknąć dodatkowej ilości kilogramów.
Umiarkowanie –
łatwo powiedzieć, prawda? Niestety nie jest to takie proste, kiedy stół ugina
się od pyszności, pięknie pachnących i udekorowanych. Co można zrobić? Oszukajmy
swój mózg! Jak? Mały talerzyk wypełniony po brzegi podświadomie odegra inną
role niż duży talerz obiadowy wypełniony w połowie pomimo takiej samej porcji.
To jeden sposób. Czas na drugi: Jedz nożem i widelcem, czyli wolniej, tym samym
delektuj się posiłkiem. Szybciej odczujesz sytość bez ochoty na więcej. Proste?
Wiem, nie będzie łatwo, ale spróbuj :)
Urozmaicenie – Z tym
nie powinno być problemu, a jednak. Stół pełny smakowitości, a ja zalecam
urozmaicenie? Tak, dlaczego? Często skupiamy się na przygotowywaniu
tradycyjnych potraw, które potrafią przyprawić nas o niestrawność, a zapominamy
o produktach spożywanych, na co dzień. Produkty, o których zapomina się najczęściej
to chudy nabiał, pełnoziarniste produkty zbożowe, woda. Szczególnie w Święta warto pamiętać o nich, bo one uchronią nas od
niestrawności, zaparć czy wzdęć. Dyskomfort spowodowany tymi dolegliwościami
możemy również skutecznie zniwelować stosując zioła na etapie przygotowywania
potraw.
Pij wode – Stała zasada! Codziennie 1,5 – 2 litry wody. Pić,
pić, pić. W wodzie przebiegają liczne procesy metaboliczne, gdyż stanowi
środowisko reakcji, bez wody metabolizm jest „upośledzony” przebiega znacznie
wolniej, niżli byśmy chcieli. Warto wodę pić, pić, pić.
Rusz sie od stolu - Wieczorny spacerek? Czemu nie. Po sytej kolacji, wybierzcie
się z rodziną na spacer. Wiem, jest zimno, ale przecież w zimę musi być zimno :) A nic tak nie przyśpiesza i usprawnia
trawienia jak umiarkowana porcja aktywności fizycznej. Oczywiście nie zaleca
się wybiegania w maraton :),
tylko spokojny 40 minutowy spacer dla zdrowotności. Świeże rześkie powietrze
sprawi, że położycie się do łóżka połowę lżejsi i dotlenieni, a Wasz sen będzie
spokojny i zdrowy. Same plusy!
Ugotuj cos zdrowo – Świąteczne przygotowania niedługo się rozpoczną, tym, którzy będą „szaleć” w kuchni możemy zdradzić kilka sztuczek, aby zmniejszyć kaloryczność niektórych potraw. Zamiast majonezu do sałatki możemy dodać jogurt naturalny, lub jogurt grecki odtłuszczony. Mąkę pszenną w ciastach możemy z sukcesem zamienić na mąkę żytnią, więcej błonnika, więcej składników mineralnych. Pierogi, uszka przygotowane z mąki żytniej są równie pyszne, co te tradycyjne – zapewniam. W ciastach mąkę możemy zastąpić puree z fasoli, ciasto nie będzie tak wyrośnięte jak z tradycyjnej pszennej mąki, jednakże sporo węglowodanów złożonych i zdrowotność to rekompensują. Cukier w ciastach możemy zastąpić puree ze słodkich jabłek. Zamienników jest cała masa. Kuchnia to istne laboratorium inspiracji. Kombinujcie zdrowo :)
Ciesz sie tym wyjatkowym czasem – Oddziel grubą krechą to, co było. Święta
to doskonały czas na refleksje, ale nie na zamartwianie się! Dlatego ciesz się
tym czasem z bliskimi. Stres ma duży wpływ na nasze życie, nie zawsze pozytywny,
dlatego pozwólmy sobie na chwile relaksu i radości w tym wyjątkowym czasie
Świąt Bożego Narodzenia.
Wytrwałości i powodzenia! :)
ciekawy post, przyjemnie się czytało, zwłaszcza ostatni akapit, cudownych Świąt życzę i pozdrawiam cieplutko (nogawkuchni.blogspot.com)
OdpowiedzUsuń