Reklama ma na celu manipulacje, szczególnie podatne są na nią dzieci. W dobie epidemii otyłości, gdzie staramy się przyzwyczaić dzieci do picia czystej wody, zamiast słodkich napojów i soków taka reklama wzbudza kontrowersje. Zachęcam do obejrzenia i refleksji.
Nawiązując do reklamy Tymbarku, nie mogłam się powstrzymać będąc w sklepie i cyknełam zdjęcie :) Etykieta jest niesamowitym źródłem wiedzy, wykorzystaj to będąc w sklepie, aby nie dać się oszukać. Tak po prostu :)
W jednej porcji tego napoju jest aż 24,5g cukru (węglowodany proste) to prawie 5 łyżeczek cukru!!! "Bogaty smak dojrzałych owoców" nabiera innego znaczenia. Oceńcie sami :)
Też wzburzyła mnie ta reklama
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego zawsze czytam etykiety...;)
OdpowiedzUsuńwiększość takich napojów to sam cukier.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie smak owoców! HAHA! :) Zastanawiam się coraz częściej czy są normalne produkty w sklepie..
OdpowiedzUsuńDokładnie, lepiej kupować świeże soki lub samemu je wyciskać, bo te Tymbarki to sam cukier i chemia.
OdpowiedzUsuńNo akurat 'cyknęłaś' fotkę etykiety NAPOJU tymbarku, to skład nie mógł być inny :) Ale polecam żebyś dokładnie zbadała etykietę SOKU - to 100% owoców i 0% cukru.
OdpowiedzUsuńWszystko jest dla ludzi, tylko trzeba wiedzieć co wybrać.
Pozdrawiam
Jeżeli chodzi o soki, napoje to przed zakupem warto przeczytać z czego one są zrobione i co zawierają w swoim składzie. Ja akurat w tej chwili mam przed sobą sok ze świeżych pomidorów z Pińczowa. W skład tego produktu wchodzi 100% soku z pomidorów z dodatkiem soli, dla smaku i jest to prawdą. Może nie wszyscy lubią taki pomidorowy, ale on dla mnie jest bardzo dobry, polecam spróbować.
OdpowiedzUsuń